Pierwszą ukończoną powieść Marka Hłaski, jednego z naczelnych polskich buntowników współczesności, nazywano PRL-owskim westernem, słowiańską odpowiedzią na twórczość Hemingwaya. Akcja utworu zawierającego elementy kryminału toczy się w górach w okolicach Bystrzycy Kłodzkiej (a w ekranizacji tej powieści pt. "Baza ludzi umarłych" w Bieszczadach) w odciętej od świata bazie transportowej. Żyje tu grupa życiowych rozbitków, która pracuje przy zwózce drzewa. Wszystko wydaje się tu zagrażające: samochody z demobilu rozlatujące się w trasie, wszechogarniające zimno, zabłocone, nierówne drogi. Trzeba przyznać - nikomu nie jest tu lekko. Zasady, jakie się tam przyjmuje, są bezwzględne. Istniejące konflikty pogłębia jeszcze pojawienie się człowieka przysłanego przez partię oraz jego żony, która zostaje jedyną kobietą w tej zamkniętej, męskiej społeczności. Nastrój jest przygnębiający - bohaterowie rywalizują ze sobą o wszystko, nawet o lepszy sprzęt. Żyją wspomnieniami, nie patrzą w przyszłość i na pewno nie cieszą się z nadchodzącego poranka.
WYMAGANIA SYSTEMOWE:
Nagranie w formacie mp3.
UWAGI:
Komentarz Doroty Wyżyńskiej i Joanny Derkaczew.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni